środa, 11 maja 2011

132/365

5 komentarzy:

  1. No... Stary...
    Muszę Ci wyznać, że przed chwilą obaj wywinęliśmy się grabarzowi spod łopaty.
    Przesłałem, mianowicie, link do tego rysunku mojej małżonce w związku z kolejną już dyskusją zaczynającą się od "... nie mogę znaleźć pracy". Wyobraź sobie, obyło się bez ofiar... Z czystym sumieniem mogę więc zaapelować o włączenie powyższego komiksu do listy głosowania na rysunek miesiąca. Na jeden głos możesz liczyć.
    Pozdro.
    Kuba M.
    PS. Na dwa głosy nie licz. Aż ta różowo to nie jest :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja Cię proszę. Ty mnie nie mieszaj w swoje małżeńskie sprawy :)
    Swoją drogą, wysłanie Asi linka do tego rysunku, jest niczym innym jak strzeleniem sobie w stopę! Rozumiem że teraz przez jakiś czas będziesz musiał spać na kanapie i jadać na mieście :D Pozdrowienia dla Małżonki.
    PS
    Asiu. Wymyślając ten komiks nie chodziło mi o Ciebie, a o naszą wspólną znajomą, która też jest bezrobotną kurą domową wychowującą dwójkę dzieci. Więc co złego to nie ja :)
    P.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem 1000 km od domu... jeśli dodać do tego kilka piw, daje to niezwykłe poczucie pewności siebie :-)
    pzdr
    Kuba

    OdpowiedzUsuń
  4. Piotr do Ciebie nic nie mam....Generalnie jestem fanką tego bloga....Gratulacje za odwagę dla mojego męża (1000 km nie pomoże, strzelać będę powyżej kolana;).
    Pozdrawiam Piotrze....

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż. Bawcie się dobrze :D

    OdpowiedzUsuń