poniedziałek, 28 lutego 2011

049/365

048/365

Na początku Jego Makaronowość stworzył świat. Zaczął od góry, drzewa i karła. Nie był trzeźwy, więc było to dobre. Później stworzył wody wszelkie i rzekł "Niech się staną piraci," a Ci wyłonili się z wód wszelakich, z rumem i bez oka. I było to dobre. Choć wciąż bez oka. Gdy były już wody, piraci, drzewo oraz karzeł, Latający Potwór Spaghetti w swej genialnomackowatości, stworzył zwierzęcość, oraz roślinność, oraz inność, żeby przyszli wyznawcy mieli z czego robić ofiarne spaghetti...




Dzisiaj rysunek z komentarzem. Otóż Szanowni. Od soboty jestem oficjalnie wyznawcą Pastafarianizmu. Jest to chyba jedyna religia która odpowiada moim przekonaniom i wychowaniu. Zapoznajcie się z Ewangelią LPS (z ang. FSM - skrót od Flying Spaghetti Monster), a zrozumiecie co mam na myśli. Co prawda przez chwilę toczyłem bój wewnętrzny między Latającym Potworem Spaghetti, a Niewidzialnym Różowym Jednorożcem, ale wygrała miłość do makaronu (czy jak kto woli - niechęć do jednorożców - ze wskazaniem na różowe). A rysunek ten niech będzie moim skromnym wkładem w krzewienie wiary i kultury Pastafarianizmu.

Ramen

piątek, 25 lutego 2011

044/365

043/365

042/365

041/365

040/365

039/365

038/365

037/365

036/365

035/365

034/365

033/365