Przypomina mi to jak zgłaszało się naszej wychowawczyni np. konflikt z jakimś nauczycielem i używało argumentu "bo to jest niesprawiedliwe". Ona załamywała wtedy ręce i wykrzykiwała "Dziecko! A gdzie ty w świecie sprawiedliwość widziałeś!" :-D
A to ładne bardzo. No i nauczycielka niegłupia. Szkoda że w tak młodym wieku takich rzeczy się nie rozumiało. Z podstawówkowych argumentów pamiętam jeszcze - bo pani się na mnie uwzięła. Jakby nie miała nic innego na głowie. Ech... Piękne czasy naiwności, pokrętnej logiki i bezkarnej głupoty. Dodam, że rysunek powstał w ramach przygotowywania się do roli ojca. Jestem gotów!
Przypomina mi to jak zgłaszało się naszej wychowawczyni np. konflikt z jakimś nauczycielem i używało argumentu "bo to jest niesprawiedliwe". Ona załamywała wtedy ręce i wykrzykiwała "Dziecko! A gdzie ty w świecie sprawiedliwość widziałeś!" :-D
OdpowiedzUsuńA to ładne bardzo. No i nauczycielka niegłupia. Szkoda że w tak młodym wieku takich rzeczy się nie rozumiało.
OdpowiedzUsuńZ podstawówkowych argumentów pamiętam jeszcze - bo pani się na mnie uwzięła.
Jakby nie miała nic innego na głowie. Ech... Piękne czasy naiwności, pokrętnej logiki i bezkarnej głupoty.
Dodam, że rysunek powstał w ramach przygotowywania się do roli ojca. Jestem gotów!