czwartek, 3 kwietnia 2014

743


2 komentarze:

  1. Przypomina mi to jak zgłaszało się naszej wychowawczyni np. konflikt z jakimś nauczycielem i używało argumentu "bo to jest niesprawiedliwe". Ona załamywała wtedy ręce i wykrzykiwała "Dziecko! A gdzie ty w świecie sprawiedliwość widziałeś!" :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. A to ładne bardzo. No i nauczycielka niegłupia. Szkoda że w tak młodym wieku takich rzeczy się nie rozumiało.
    Z podstawówkowych argumentów pamiętam jeszcze - bo pani się na mnie uwzięła.
    Jakby nie miała nic innego na głowie. Ech... Piękne czasy naiwności, pokrętnej logiki i bezkarnej głupoty.
    Dodam, że rysunek powstał w ramach przygotowywania się do roli ojca. Jestem gotów!

    OdpowiedzUsuń