Ty gnoju leniu syfiarzu chromolony, śpiochu patentowany, patafianie śmierdzący, nierobie, zasiłkowcu, smrodojadzie, na imprezy się chodzi, katary się łapie a obietnica co???????
Przyjdź w środę na obronę Konrada to dostaniesz w pysk za brak rysunku. Nie przyjdź, dostaniesz za to że nie przyszedłeś.
Czy przyjdę na obronę, nie wiem. Mój potencjalny pracodawca nie poinformował mnie czy zaczynam u niego pracę, czy nie (a powinienem zacząć we wtorek). Jeśli wciąż będę bezrobotny, to zapewne pojawię się w szkole, a jak nie, to ubliżanie mi prosto w pysk przełożymy na inny termin. P.
Wciąż jestem bezrobotny. Mój potencjalny pracodawca postanowił wybrać kogoś innego, więc możesz się szykować na osobiste lanie mnie w mordę. W środę spotykam się z kolejnym potencjalnym pracodawcą :D
Trochę sobie kilogramów dorysowałem. Po pierwsze dlatego że opuchnięty chorobowo jestem, a po drugie, przygotowuję gruby grunt pod chudszą rzeczywistość (takie zaskoczenie - ej! nie jesteś taki spasiony jak na rysunku) P.
Ty gnoju leniu syfiarzu chromolony, śpiochu patentowany, patafianie śmierdzący, nierobie, zasiłkowcu, smrodojadzie, na imprezy się chodzi, katary się łapie a obietnica co???????
OdpowiedzUsuńPrzyjdź w środę na obronę Konrada to dostaniesz w pysk za brak rysunku. Nie przyjdź, dostaniesz za to że nie przyszedłeś.
(wczoraj nie miałam czasu opierdalać bo byłam w lesie)
OdpowiedzUsuńCzy przyjdę na obronę, nie wiem. Mój potencjalny pracodawca nie poinformował mnie czy zaczynam u niego pracę, czy nie (a powinienem zacząć we wtorek). Jeśli wciąż będę bezrobotny, to zapewne pojawię się w szkole, a jak nie, to ubliżanie mi prosto w pysk przełożymy na inny termin.
OdpowiedzUsuńP.
A tak swoją drogą, to film z muchami można chyba traktować jak rysunek. 2250 rysunków :P
OdpowiedzUsuńCzy Twój potencjalny pracodawca mógłby być i moim potencjalnym pracodawcą? [/desperacja]
OdpowiedzUsuńWciąż jestem bezrobotny. Mój potencjalny pracodawca postanowił wybrać kogoś innego, więc możesz się szykować na osobiste lanie mnie w mordę. W środę spotykam się z kolejnym potencjalnym pracodawcą :D
OdpowiedzUsuńNa tych rysunkach wygladasz na calkiem obfitego.
OdpowiedzUsuńBezrobocie Ci sluzy
Trochę sobie kilogramów dorysowałem. Po pierwsze dlatego że opuchnięty chorobowo jestem, a po drugie, przygotowuję gruby grunt pod chudszą rzeczywistość (takie zaskoczenie - ej! nie jesteś taki spasiony jak na rysunku)
OdpowiedzUsuńP.
A moim zdaniem to jest Skrobecki... :P
OdpowiedzUsuńPrzekażę. Będzie zachwycony :D
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą widziałem siebie na Flickrowych zdjęciach Magdy. Nie jest tak źle jak siebie narysowałem.
P.