Piotrek.
Dr Samsel po odgazowaniu jej żartował, że koń chce mnie naciągnąć na koszty bo tu jest wszystko w porządku. Zostawiłam ją na obserwacji i z ulgą wróciłam do domu. Niestety na drugi dzień Falbana zakolkowała w klinice. Dokładnie tak samo jak w domu. Po nieudanych próbach farmakologicznego pobudzenia jelita ślepego, doktor Samsel razem z innymi lekarzami postawili diagnozę, że przyczyna musi tkwić w jelicie ślepym które nie pracuje i w którym zatrzymuje się treść.
JEDYNĄ I OSTATNIĄ SZANSĄ na zdrowie Falbany jest kolejna operacja - założenie skrótu pomiędzy jelitem cienkim i grubym. Oczywiście jest to gigantyczny wydatek. Opcje były dwie: albo operujemy albo usypiamy od razu. Właściwie sprawa rozchodzi się tylko i wyłącznie o pieniądze których aż w takiej kwocie (ok 6-8 tysięcy) nie mamy. Doktor daje jednak Falbanie całkiem spore szanse i to nie na załatwienie sprawy na chwilę lecz na całkowite wyleczenie! Jeśli problem tkwi TYLKO w jelicie ślepym (a to bardzo, bardzo prawdopodobne) to dzięki operacji Falbik zapomni, że kiedykolwiek męczyły ją kolki. Oczywiście może się zdarzyć, że wyjdzie coś jeszcze ale nawet gdyby kurczliwość okrężnicy była zaburzona to już nie jest to takie groźne i da się opanować.
Postanowiliśmy z mężem wziąć pożyczkę i nie pozwolić by pieniądz decydował o życiu i śmierci.
Właśnie w tej chwili Falbana jest na stole operacyjnym.
Ja tymczasem myślę skąd tu zdobyć pieniądze na spłatę bo w pracy mam akurat bardzo kiepski okres i jeszcze całkiem nie wyszłam z długów po ostatniej operacji.
Jeśli zechcecie pomóc Falbanie i mnie i przyłączycie się do akcji cegiełkowej będę bardzo, bardzo wdzięczna.
Zajmuję się animacją i malarstwem, może ktoś chciałby zamówić portret swojego konia?:) czy też logo na stronę?
Podejmę się chętnie każdych działań filmowo-plastycznych.
Bardzo dziękuję i proszę o kontakt na priv.
Pomożecie-pomożemy!
OdpowiedzUsuń