Ile to już końców świata przeżyliśmy... Pamiętam jak w liceum podczas PO na boisku wszyscy przyglądali się nieufnie niebu w dniu zapowiedzianego końca świata ;-D To, że nic się nie zdarzyło, było wielce pouczające ;)))
A propos końca świata, Piotrek, czytałeś Douglasa Adamsa? Bo skojarzyła mi się jego "Restauracja na końcu wszechświata", wywracająca kwestię końca świata i inne problemy ludzkości do góry nogami właśnie w taki sposób, jaki być może mógłby Ci się spodobać.
W sumie ja chyba też spróbuję wrócić do tych książek, tylko muszę je odebrać od teściowej, która i tak ich nie czyta, choć w wiecznej naiwności mojej myślę czasami, że mogłyby jej pomóc trochę wyluzować. No ale tak to jest, że każdy musi sam znaleźć swój własny sposób odnalezienia się w rzeczywistości i droga czarnego humoru widocznie jest nie dla każdego.
@MakczuPikczu Czekam :) @Anonimowy Rzeczywiście, kilka końców świata przeżyłem, ale chyba takich jak Ty wspomnień nie mam. Były, minęły. Ze wstydem przyznam, że o ile książki w młodości czytałem, to na starość (albo jak kto woli - wiek średni) stałem się - z racji pasji i zawodu - oglądaczem, i czasu na lekturę, poza toaletą nie znajduję. Ale książki Douglasa Adamsa znam doskonale, a "Autostopem praz galaktykę" przeczytałem wielokrotnie. Do tej pory, w chwilach największego kryzysu, w ramach poprawy humoru, włączam sobie film pod tym samym tytułem. Pamiętam chwilę kiedy dowiedziałem się o tym że Adams ma być przyłożony na język filmu. Powtarzałem sobie - nie da się! ta literatura jest pisana w taki sposób, że fabułę opowiedzieć można, ale języka i humoru się nie da. No i wykrakałem. Książka genialna, film - co najwyżej - średni (mimo wszystko - lubię). W tym roku, brytyjska telewizja, sfilmowała "Holistyczną agencję detektywistyczną Dirka Gentlyego". Niestety, znowu rozczarowanie. Polecam wykład Adamsa w Youtube http://www.youtube.com/watch?v=kEn1oTZDrUY Pozdrawiam, Piotrek
No, ja nawet nie próbuję oglądać filmów na bazie jego książek ;-) Ale czytając opis z "Długiego mrocznego podwieczorku dusz" o tym, jak Dirk Gently budzi się i zaczyna dzień, zawsze widzę w tym siebie ;-D Prawie dosłownie. Ogólnie genialne jest moim zdaniem tłumaczenie tych książek z serii (no powiedzmy, że serii) o Holistycznej Agencji Detektywistycznej, zrobione z wielkim wyczuciem przez Kingę Dobrowolską. W jakimś stopniu poetyckie, ale uważam, że świetnie pasuje. Całe zdania i zwroty zostały mi w pamięci. Pozdrawiam.
Sorry, ale i tak przyjdę...
OdpowiedzUsuńIle to już końców świata przeżyliśmy... Pamiętam jak w liceum podczas PO na boisku wszyscy przyglądali się nieufnie niebu w dniu zapowiedzianego końca świata ;-D To, że nic się nie zdarzyło, było wielce pouczające ;)))
OdpowiedzUsuńA propos końca świata, Piotrek, czytałeś Douglasa Adamsa? Bo skojarzyła mi się jego "Restauracja na końcu wszechświata", wywracająca kwestię końca świata i inne problemy ludzkości do góry nogami właśnie w taki sposób, jaki być może mógłby Ci się spodobać.
W sumie ja chyba też spróbuję wrócić do tych książek, tylko muszę je odebrać od teściowej, która i tak ich nie czyta, choć w wiecznej naiwności mojej myślę czasami, że mogłyby jej pomóc trochę wyluzować. No ale tak to jest, że każdy musi sam znaleźć swój własny sposób odnalezienia się w rzeczywistości i droga czarnego humoru widocznie jest nie dla każdego.
Pozdrawiam :-)
@MakczuPikczu
OdpowiedzUsuńCzekam :)
@Anonimowy
Rzeczywiście, kilka końców świata przeżyłem, ale chyba takich jak Ty wspomnień nie mam. Były, minęły.
Ze wstydem przyznam, że o ile książki w młodości czytałem, to na starość (albo jak kto woli - wiek średni) stałem się - z racji pasji i zawodu - oglądaczem, i czasu na lekturę, poza toaletą nie znajduję. Ale książki Douglasa Adamsa znam doskonale, a "Autostopem praz galaktykę" przeczytałem wielokrotnie. Do tej pory, w chwilach największego kryzysu, w ramach poprawy humoru, włączam sobie film pod tym samym tytułem.
Pamiętam chwilę kiedy dowiedziałem się o tym że Adams ma być przyłożony na język filmu. Powtarzałem sobie - nie da się! ta literatura jest pisana w taki sposób, że fabułę opowiedzieć można, ale języka i humoru się nie da.
No i wykrakałem. Książka genialna, film - co najwyżej - średni (mimo wszystko - lubię).
W tym roku, brytyjska telewizja, sfilmowała "Holistyczną agencję detektywistyczną Dirka Gentlyego". Niestety, znowu rozczarowanie.
Polecam wykład Adamsa w Youtube http://www.youtube.com/watch?v=kEn1oTZDrUY
Pozdrawiam,
Piotrek
No, ja nawet nie próbuję oglądać filmów na bazie jego książek ;-) Ale czytając opis z "Długiego mrocznego podwieczorku dusz" o tym, jak Dirk Gently budzi się i zaczyna dzień, zawsze widzę w tym siebie ;-D Prawie dosłownie. Ogólnie genialne jest moim zdaniem tłumaczenie tych książek z serii (no powiedzmy, że serii) o Holistycznej Agencji Detektywistycznej, zrobione z wielkim wyczuciem przez Kingę Dobrowolską. W jakimś stopniu poetyckie, ale uważam, że świetnie pasuje. Całe zdania i zwroty zostały mi w pamięci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.