czwartek, 31 marca 2011
środa, 30 marca 2011
wtorek, 29 marca 2011
poniedziałek, 28 marca 2011
niedziela, 27 marca 2011
sobota, 26 marca 2011
piątek, 25 marca 2011
czwartek, 24 marca 2011
środa, 23 marca 2011
wtorek, 22 marca 2011
poniedziałek, 21 marca 2011
niedziela, 20 marca 2011
sobota, 19 marca 2011
piątek, 18 marca 2011
środa, 16 marca 2011
Inne takie...
Ich pierwsza płyta była świetna. O drugiej krytycy pisali że jest rozczarowaniem roku. I słusznie, bo to słaba płyta była. A już w maju She Wants Revenge wydają kolejną, którą zapowiada obiecujący teledysk, z równie obiecującą piosenką (albo na odwrót - obiecująca piosenka, z równie obiecującym teledyskiem).
Ależ te kobiety są piękne... I tak bardzo nie w moim wieku :/ Ech...
Pozdrawiam, P.
Ależ te kobiety są piękne... I tak bardzo nie w moim wieku :/ Ech...
Pozdrawiam, P.
wtorek, 15 marca 2011
poniedziałek, 14 marca 2011
niedziela, 13 marca 2011
Rysunek Miesiąca - Podsumowanie
Szanowni.
Pozdrawiam, Piotrek.
Głosowanie zakończone. W zabawie wzięło udział sześć osób. Wygrał rysunek 051 z zatrważająco wysoką liczbą trzech głosów. Drugie miejsce zajmują rysunki 007, 032, 047, 050. Trzecie z jednym głosem 010.
Zwycięskiemu rysunkowi serdecznie gratuluję, pozostałym życzę szczęścia w innych konkursach, głosującym dziękuję.
Zwycięskiemu rysunkowi serdecznie gratuluję, pozostałym życzę szczęścia w innych konkursach, głosującym dziękuję.
Pozdrawiam, Piotrek.
sobota, 12 marca 2011
piątek, 11 marca 2011
czwartek, 10 marca 2011
Inne takie...
Szanowni.
Nie bardzo wiem jak, ale udało mi się nadrobić tegoroczne zaległości w rysunkach. Trochę kosztem jakości, ale coś za coś... W pewnej chwili ku swojemu przerażeniu odkryłem, że robię się coraz bardziej wulgarny, za co bardzo przepraszam. Teraz rysunki będą już powstawały na bieżąco i ukazywały się po jednym dziennie. Takie mam przynajmniej założenia. Co prawda znowu przyplątało się do mnie jakieś ustrojstwo w postaci (chyba) zapalenia oskrzeli - pewności nie mam, bo z lekarzami mi jakoś nie po drodze - ale dopóki będę się jakoś trzymał, dopóty będę rysował. Przypominam o wyborze Rysunku Miesiąca. Głosować można na kilka rysunków, a zabawa kończy się w niedzielę.
Z facebookowym guzikiem "lubię to" przestałem walczyć. Nie znam się na skryptach i nie bardzo wiem co muszę zrobić, żeby zamiast całego bloga, na profilu zaznaczającego, znalazł się tylko polecany post. Biała flaga. Zostawiam jednak te guziczki poniżej które, co wiem z pewnych źródeł, działają bez zarzutu.
Tak się czasem zastanawiam, jak tutaj drodzy czytelnicy trafiliście. Wiem że w dużej części jesteście moimi znajomymi, znajomymi znajomych, znajomymi znajomych znajomych, lub rodziną. To pytanie zrodziło się się w mojej rozpalonej gorączką głowie, po lekturze Google Analytics. Jest to strona która mówi mi na przykład ilu z Was weszło na tego bloga, pokazuje miasto z którego jesteście, i podaje inne mniej bądź bardziej ciekawe informacje. Jednak moją uwagę przykuło to, co takiego część z Was wpisała we wszechmogącym Google żeby tu trafić. I o ile zrozumiałe są hasła typu: muchy, muchy rysunki, rysunki z muchami czy spiocz, o tyle część haseł ulepiła na mojej twarzy kretyński grymas, którego się pozbyć pomimo wielu prób nie mogę. Oto przykłady: jak się pisze mucha (?); kalendarzadwentowy 2010 rysunki (ktoś się musiał rozczarować); komiksy z religii rozmowa z kolega; przepraszam rysunki; rybylowienie na muchę; rysunki o szanowaniu wodu (?); taśma czasu historia jak zrobić; trąbka rysunek; wiek chrystusowy prezent. Nie zrozumcie mnie proszę źle. Cieszę się że Google odsyła Was do mnie, pomimo tego że szukacie czegoś innego - może Wam się spodoba i zostaniecie tu na dłużej. Ale jedno hasło wciąż nie daje mi spokoju i zastanawiam się czego jego autor szukał. ORGAZM MUCHY FILMY. Serio? Orgazm muchy filmy? Toż to wszystkie członki człowiekowi opadają...
Sprawa ostatnia którą się pragnę podzielić, tyczy się Magdy i Jej wspólnego z Tomkiem bloga Not Born In The USA. Jako że to osoby skromne, to na swojej stronie się nie pochwalili informacją, że artykuł Magdy ukazał się w sobotnim dodatku Gazety Wyborczej - Turystyka. Czytajcie online i głosujcie (gwiazdki pod artykułem).
I to tyle na dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie, Piotrek.
Nie bardzo wiem jak, ale udało mi się nadrobić tegoroczne zaległości w rysunkach. Trochę kosztem jakości, ale coś za coś... W pewnej chwili ku swojemu przerażeniu odkryłem, że robię się coraz bardziej wulgarny, za co bardzo przepraszam. Teraz rysunki będą już powstawały na bieżąco i ukazywały się po jednym dziennie. Takie mam przynajmniej założenia. Co prawda znowu przyplątało się do mnie jakieś ustrojstwo w postaci (chyba) zapalenia oskrzeli - pewności nie mam, bo z lekarzami mi jakoś nie po drodze - ale dopóki będę się jakoś trzymał, dopóty będę rysował. Przypominam o wyborze Rysunku Miesiąca. Głosować można na kilka rysunków, a zabawa kończy się w niedzielę.
Z facebookowym guzikiem "lubię to" przestałem walczyć. Nie znam się na skryptach i nie bardzo wiem co muszę zrobić, żeby zamiast całego bloga, na profilu zaznaczającego, znalazł się tylko polecany post. Biała flaga. Zostawiam jednak te guziczki poniżej które, co wiem z pewnych źródeł, działają bez zarzutu.
Tak się czasem zastanawiam, jak tutaj drodzy czytelnicy trafiliście. Wiem że w dużej części jesteście moimi znajomymi, znajomymi znajomych, znajomymi znajomych znajomych, lub rodziną. To pytanie zrodziło się się w mojej rozpalonej gorączką głowie, po lekturze Google Analytics. Jest to strona która mówi mi na przykład ilu z Was weszło na tego bloga, pokazuje miasto z którego jesteście, i podaje inne mniej bądź bardziej ciekawe informacje. Jednak moją uwagę przykuło to, co takiego część z Was wpisała we wszechmogącym Google żeby tu trafić. I o ile zrozumiałe są hasła typu: muchy, muchy rysunki, rysunki z muchami czy spiocz, o tyle część haseł ulepiła na mojej twarzy kretyński grymas, którego się pozbyć pomimo wielu prób nie mogę. Oto przykłady: jak się pisze mucha (?); kalendarzadwentowy 2010 rysunki (ktoś się musiał rozczarować); komiksy z religii rozmowa z kolega; przepraszam rysunki; rybylowienie na muchę; rysunki o szanowaniu wodu (?); taśma czasu historia jak zrobić; trąbka rysunek; wiek chrystusowy prezent. Nie zrozumcie mnie proszę źle. Cieszę się że Google odsyła Was do mnie, pomimo tego że szukacie czegoś innego - może Wam się spodoba i zostaniecie tu na dłużej. Ale jedno hasło wciąż nie daje mi spokoju i zastanawiam się czego jego autor szukał. ORGAZM MUCHY FILMY. Serio? Orgazm muchy filmy? Toż to wszystkie członki człowiekowi opadają...
Sprawa ostatnia którą się pragnę podzielić, tyczy się Magdy i Jej wspólnego z Tomkiem bloga Not Born In The USA. Jako że to osoby skromne, to na swojej stronie się nie pochwalili informacją, że artykuł Magdy ukazał się w sobotnim dodatku Gazety Wyborczej - Turystyka. Czytajcie online i głosujcie (gwiazdki pod artykułem).
I to tyle na dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie, Piotrek.
środa, 9 marca 2011
wtorek, 8 marca 2011
niedziela, 6 marca 2011
Rysunek Miesiąca
Szanowni.
Pozdrawiam P.
PS
Ponieważ trochę się już nazbierało rysunków, najwyższy czas powrócić do ubiegłorocznego wyboru najlepszych rysunków miesiąca. Dlaczego dopiero teraz, a nie na przełomie stycznia i lutego? Cóż. Nie do końca byłem pewien czy będę to ciągnął. Szczerze mówiąc sam jestem zaskoczony swoją konsekwencją w rysowaniu i prowadzeniu tego bloga. No ale skoro się już kręci...
Tym razem sam zabrałem się za typowanie, więc wybieracie z tego co ja wybrałem :) Po prawej stronie znajduje się karta do głosowania. Zaznaczajcie i głosujcie. Możecie wybrać kilka.
A to lista rysunków z linkami do tychże: 004, 007, 010, 015, 031, 032, 034, 036, 041, 047, 050, 051.
Tym razem sam zabrałem się za typowanie, więc wybieracie z tego co ja wybrałem :) Po prawej stronie znajduje się karta do głosowania. Zaznaczajcie i głosujcie. Możecie wybrać kilka.
A to lista rysunków z linkami do tychże: 004, 007, 010, 015, 031, 032, 034, 036, 041, 047, 050, 051.
Pozdrawiam P.
PS
Jak zauważyliście zmieniłem trochę wygląd bloga i dodałem guzik do Facebooka. Pojęcia nie mam czy działa, ponieważ w przeciwieństwie do większości z Was, nie mam tam konta., a co za tym idzie, niemożliwym jest jego osobiste przetestowanie. Więc jeśli komuś przyjdzie do głowy go użyć i coś będzie nie tak, to dajcie znać, a obiecuję z problemem powalczyć.
I jeszcze jedna sprawa, a w zasadzie prośba z mojej strony. Jeśli wrzucicie którykolwiek z rysunków na swojego (tudzież cudzego) bloga, to podajcie przy nim źródło lub link do mojej strony proszę. Będę zobowiązany :)
P.I jeszcze jedna sprawa, a w zasadzie prośba z mojej strony. Jeśli wrzucicie którykolwiek z rysunków na swojego (tudzież cudzego) bloga, to podajcie przy nim źródło lub link do mojej strony proszę. Będę zobowiązany :)
sobota, 5 marca 2011
058/365
Ten rysunek jest ilustracją zasłyszanej wczoraj rozmowy. Iluż to ciekawych rzeczy człowiek się może dowiedzieć podróżując autobusem. Rozmawiający mieli nie więcej niż 14 lat, a konwersacja przebiegała mniej więcej w ten sposób:
Dodam jeszcze że na tym się nie skończyło. Dziewczynka kontynuowała swój wywód dzieląc się z kolegą i współpasażerami kilkoma złotymi myślami, z których najważniejszą była refleksja dotycząca relacji damsko-męskich: Bo widzisz. kiedy rozmawiasz z dziewczyną to nie może być tak, że cały czas ty gadasz. Daj jej dojść do słowa. Zainteresuj się tym co ona ma do powiedzenia.
Ku rozwadze :)
P.
Ku rozwadze :)
P.
piątek, 4 marca 2011
czwartek, 3 marca 2011
środa, 2 marca 2011
wtorek, 1 marca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)