Genialne :-) Co gorsza, to działa nie tylko między rodzicami i dziećmi ;-/ W dorosłym życiu jest może jeszcze trudniej, bo każdy tyle już razy się rozczarował, że jeszcze rzadziej podejmuje ryzyko wiary w kogoś (w siebie też). A tak cholernie trudno jest zrobić cokolwiek konstruktywnego, jak nikt w człowieka nie wierzy. A jak się nie robi konstruktywnych rzeczy, to wszyscy jeszcze bardziej nie wierzą - i kółko się zamyka. Oby nie pętla ;-/ Tak to jest. A przecież każdy ma prawo do błędów, do porażek, do klęsk - do wyciągania z nich wniosków i do dalszej drogi. I nie można nikogo skreślić, nawet samego siebie. Chociaż czasami jest tak bardzo trudno.
"W krąg świat oporniejszy od struny i coraz się trudniej przekonać że przez śmiech drwiący fortuny nadzieja uśmiecha się do nas..."
Genialne :-) Co gorsza, to działa nie tylko między rodzicami i dziećmi ;-/ W dorosłym życiu jest może jeszcze trudniej, bo każdy tyle już razy się rozczarował, że jeszcze rzadziej podejmuje ryzyko wiary w kogoś (w siebie też). A tak cholernie trudno jest zrobić cokolwiek konstruktywnego, jak nikt w człowieka nie wierzy. A jak się nie robi konstruktywnych rzeczy, to wszyscy jeszcze bardziej nie wierzą - i kółko się zamyka. Oby nie pętla ;-/ Tak to jest. A przecież każdy ma prawo do błędów, do porażek, do klęsk - do wyciągania z nich wniosków i do dalszej drogi. I nie można nikogo skreślić, nawet samego siebie. Chociaż czasami jest tak bardzo trudno.
OdpowiedzUsuń"W krąg świat oporniejszy od struny
i coraz się trudniej przekonać
że przez śmiech drwiący fortuny
nadzieja uśmiecha się do nas..."
Trzymaj się. Ja też spróbuję ;-/
Dziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.