Otóż Blogger, czyli serwis na którego serwerach znajduje się miedzy innymi mój blog, przez kilka godzin coś mieszał, mieszał i namieszał. Skasował ostatnie 2 posty a przez kilkanaście godzin uniemożliwiał dodawanie nowych i komentowanie istniejących. Ale tym co najbardziej mnie zaskoczyło, była zmiana ilości głosujących na rysunek kwietnia. Według najnowszych wyników jest ich (Was) czterdziestu, a nie dwudziestu dwóch(?). Jest to o tyle dziwne, ze sonda zamknięta została kila dni temu. Nie wiem, nie rozumiem, ostrożnie akceptuję. Teraz wyniki wyglądają tak:
- miejsce pierwsze - 104 (17 głosów)
- miejsce drugie - 112 (10 głosów)
- miejsce trzecie - NIE RYSUJ! ŚPIEWAJ! (5 głosów)
- miejsce czwarte - 117 (4 głosy)
- miejsce piąte - 095 i 111 (po 2 głosy)
Pozdrawiam, Piotrek.
PS
Jeśli przyjdzie Wam kiedyś Szanowni do głowy obejrzenie polskiego filmu o tytule "Weekend", to czym prędzej niech Wam ta myśl ze łba wywietrzeje! Widziałem wiele złych filmów w życiu. Serio. Pisałem nawet pracę magisterską na temat Edwarda Wooda Jr., który jest powszechnie uważany za najgorszego z najgorszych . Ale takiego GÓWNA jak "Weekend" nie pamiętam. W tym filmie złe jest wszystko - zdjęcia, aktorstwo, reżyseria, muzyka, scenariusz, montaż, dialogi. Wszystko! Ja wiem że łatwo coś kopnąć i skrytykować. Ale wierzcie mi, starałem się, autentycznie próbowałem znaleźć coś pozytywnego. Jakąś jedną małą rzecz o której będę mógł powiedzieć - EJ! To jest fajne! Dla tej jednej rzeczy warto ten film obejrzeć... I znalazłem! To miasto Łódź, które jest areną reżyserskich popisów Czezare Pazure. Po chwili jednak zdałem sobie sprawę że tak chujowo (nie znajduję lepszego słowa) sfilmowanej Łodzi, chyba nigdy nie widziałem. Ech...
P.
P.
No właśnie miałam pisać do Ciebie w tej sprawie, bo mnie komentarza pokasowało i nie wiedziałam, czy to tylko u mnie czy ogólnie. No to już wiem. To może seria rysunków filmowych? Pamiętam w Co jest grane GW kiedyś były takie zabawne rysunki nawiązujące do filmów.
OdpowiedzUsuńRysunki o których mówisz robił Paweł "Boro" Borowski (animator). Zastanowię się. Dobrze się bawiłem robiąc kartkę świąteczną, więc jeśli pojawi się pomysł, czas i ochota, to czemu nie.
OdpowiedzUsuńP.
Łódź jest brzydka (jak na moje), ale oni faktycznie w miare ładnie je pokazali... a film, nie ma porywów, widziałam i faktycznie nie ma się czym aż tak nacieszyć, raz wystarczył, nie miałam ochoty wrócić do tego.
OdpowiedzUsuń