poniedziałek, 6 czerwca 2011

157/365

6 komentarzy:

  1. Ano. W ciągu ostatnich kilku dni cierpię na impotencję twórczą... :/

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm....jestem zawiedziony.
    I.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam się ubawiłam, w Ameryce tak mało rozrywek, że przestałam być wybredna;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W Ameryce jest mało rozrywek? Aż mi się wierzyć nie chce. To chyba najbardziej rozrywkowe państwo świata. Ale mogę się rzecz jasna (jako osoba dupy z Łodzi nie wystawiająca) mylić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozrywek od cholery, ale my mamy specyficzne poczucie humoru. Tomi sfrustrowany, bo nikt nie łapie jego szydery:)))

    OdpowiedzUsuń